Mój zimowy comfort food to długo-gotowany, aromatyczny, pożywny gulasz wołowy. Delikatne, rozpadające się mięso, gęsty sos z dodatkiem pieczarek i jędrnej marchewki plus gładkie, ziemniaczane puree. Rozgrzewa i przyjemnie syci żołądek - polecam baaaaaardzo ;-)