Curry to
prosty, szybki i pyszny sposób na domowy obiad. My uwielbiamy wersję z
kurczakiem, szczególnie tę żółtą z różnymi dodatkami warzywnymi. Do całości
zawsze serwujemy domowej roboty tortille. Dzielimy się przepisem i zachęcamy do
wypróbowania :-)
Składniki:
Na curry:
- około 300g piersi z kurczaka
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 2 papryczki chilli (zależy, jak ostre lubicie)
- 2 łyżeczki curry
- 1 łyżeczka kurkumy
- 2 łyżeczki papryki w proszku słodkiej
- pół łyżeczki kminu rzymskiego
- pół łyżeczki gałki muszkatołowej
- imbir świeży - około 2-3 cm kawałek
- sok z 1/2 cytryny
- 2-3 gałązki trawy cytrynowej
- kilka liści limonki kaffir
- sól
- puszka mleka kokosowego
- puszka czerwonej fasoli
- około 20 dag pieczarek
- 1 czerwona papryka
- pęczek kolendry
- 1 szklanka ryżu białego, np. jaśminowego
- 2-3 łyżki gęstego jogurtu
Na pszenne tortille:
- około 2 szklanki mąki pszennej
- gorąca woda
- 1 łyżka oliwy
- szczypta soli
Wykonanie:
Przygotowujemy pastę curry. Do misy blendera wrzucamy cebulę, ząbki
czosnku, papryczki chilli, curry, kurkumę, paprykę w proszku, kmin rzymski, gałkę
muszkatołową, kawałek imbiru, sok wyciśnięty z cytryny, sól, liście kaffiru,
oraz trawę cytrynową (uprzednio należy zmiażdżyć płaską powierzchnią noża zgrubiałe
końce trawy). Wszystko blendujemy na jednolitą masę. (Jeśli nie macie blendera
pastę można utrzeć w moździerzu).
Rozgrzewamy patelnię wraz z niewielką ilością oleju. Wrzucamy
na nią pokrojoną na kawałki pierś z kurczaka. Podsmażamy przez około 4-5 minut.
Następnie dodajemy pokrojoną w kawałki paprykę, oraz pieczarki. Podsmażamy
około 4-5 minut (aż warzywa lekko zmiękną). Następnie dodajemy pastę curry.
Całość podsmażamy ponownie około 3-4 minuty. Na koniec dodajemy mleko kokosowe
oraz czerwoną fasolę, doprowadzamy do wrzenia. Zdejmujemy z ognia. Wsypujemy posiekaną kolendrę.
Przygotowujemy tortille. Mąkę wysypujemy na blat lub stolnicę.
W środku robimy duże wgłębienie. Dodajemy do niej sól oraz oliwę. Na środek
wlewamy stopniowo gorącą wodę (na początek około 3/4 szklanki, a następnie
stopniowo tyle wody aby zagnieść dość luźne ciasto - konsystencją powinno
przypominać ciasto na pierogi). Po zagnieceniu wszystkich składników ciasto
wyrabiamy jeszcze około 5-7 minut. Po wyrobieniu ciasto owijamy folią i
odstawiamy na około 15 minut, aby odpoczęło.
Przygotowane wcześniej ciasto na tortillę dzielimy na kilka
małych części (powinno wyjść około 12). Każdą rozwałkowujemy, podsypując mąką
na cienki, okrągły placek. Smażymy na suchej patelni, z dwóch stron do momentu
aż pojawią się pęcherzyki. Po zdjęciu z
patelni my gorące tortille przykrywamy ściereczką, aby nie obeschły i nie
ostygły zanim wysmażymy wszystkie.
Ryż wsypujemy do garnka i zalewamy pełną szklanką wody (około
300ml). Gotujemy pod przykryciem przez około 20 minut.
Gdy wszystkie elementy dania są już gotowe wykładamy je na
talerz: ryż, następnie curry, na wierzchu którego robimy kilka kleksów z
jogurtu naturalnego. Podajemy z pszennymi plackami.
Apetyczne :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :-)
UsuńPrzepyszne zdjecia! A wszelkiego rodzaju curry bardzo lubie. Zapisze sobie do wyprobowania :)
OdpowiedzUsuńMy też je lubimy: szybkie, proste i smaczne ;-)
UsuńBardzo lubię tego typu obiadki. Uwielbiam zapach unoszący się w kuchni podczas ich przygotowywania:D
OdpowiedzUsuńMasz absolutną słuszność ;-)
UsuńŚwietne danie. Czy mogę zrobić naleśniki na mące bezglutenowej? :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :-) myślę, że najlepszym zamiennikiem byłaby tu mąką kukurydziana - być może wówczas nieco należałoby zmienić proporcję wody - ale to należałoby sprawdzić w trakcie wyrabiania ciasta. Życzymy powodzenia i smacznego ;-)
Usuńwiem, ze to okrutne pytanie ale musze je zadac jakiej firmy sa talerze :)
OdpowiedzUsuńwogole zawsze podajecie posilki na pieknej zastawie, bardzo milym akcentem byloby podpisywanie rowniez zastawy !
Te talerzyki kupiliśmy w jednym z lokalnych sklepów, typu "wszystko po 4,5zł" :-)i w zasadzie są to chyba bardziej podstawki pod doniczkę niż talerzyki, ale używamy ich jako zastawy...
UsuńGeneralnie kupujemy i używamy zastawy z typowych sieciówek dostępnych w każdej galerii jak: DUKA, H&M HOME, ZARA HOME, HOME&YOU itp., ale mamy tez bardzo wiele rekwizytów, które są kompletnie "no name", pochodzą np. z kuchni naszych babć, kupujemy je na targach staroci lub w innych "sklepikach" z różnymi rupieciami, ciężko więc, abyśmy tagowali każde z nich ;-)
Przepis mega, robiłam go w domu tylko z tym, że bez liści limonki. Ich się nie je tak jak liści laurowych:D
OdpowiedzUsuń