"Bobowych" inspiracji ciąg dalszy. Lubicie różnego rodzaju smarowidła do kanapek? To ten przepis jest dla Was. Pasta z bobu, super łatwa w przygotowaniu, idealnie sprawdzi się do śniadaniowych grzanek. Ja podałam ją z jajkiem sadzonym (w tej wersji śmiało może stanowić pożywny obiad), ale zamiast jajka świetnie sprawdzą się także warzywa. Od klasycznego pomidora, do na przykład grillowanej cukinii. Sprawdźcie, co macie w lodówce i połączcie po swojemu. Do dzieła ;-)
Składniki:
Pasta z bobu:
- około 300 g ugotowanego i obranego z łupinek bobu
- 2-3 ząbki czosnku
- sok z 1/2 cytryny lub limonki
- pęczek natki pietruszki
- oliwa
- sól, pieprz
- można też dodać garść orzeszków piniowych/nerkowców (ale można też pominąć ten dodatek)
- ulubione pieczywo
- jajka
- masło
- sól, pieprz
Wykonanie:
Wszystkie składniki na pastę umieszczamy w wysokim naczyniu, miksujemy blenderem na gładką (lub nie do końca gładką - to zależy od Was) pastę.
Kromki chleba podgrzewamy na suchej patelni grillowej. Na maśle smażymy jajka sadzone, doprawiamy solą i pieprzem. Grzanki smarujemy pastą, na wierzchu kładziemy usmażone jajka.
Sezon na bób otwarty również u mnie :D
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda <3
Bardzo dziękuję <3 bób nadużywam w sezonie do granic, jak tylko skończą się szparagi przechodzę na bób ;-)
Usuń