Jako, że powoli zbliża
się wiosna, zaczynamy powoli oczyszczać nasz zamrażalnik z zapasów mrożonek.
Owoce juz mamy na wyczerpaniu, ale zostało nam jeszcze kilka paczuszek bobu. Ze
względu na to, postanowiliśmy go wykorzystać do niedzielnego obiadu i
przygotować z niego zielone purre.
Puree z ciecierzycy i
bobu to fantastyczny zamiennik
tradycyjnego puree ziemniaczanego. Dodatkowo ma piękny kolor i bardzo
efektownie się prezentuje na talerzu. Zwłaszcza w zestawieniu z kontrastowym
kolorem, np. tak jak u nas, z kurczakiem w pomarańczach. I jest to naprawdę
dobre połączenie nie tylko ze względów wizualnych.
Składniki:
- około 4-5 podudzi z kurczaka
- 3 dojrzałe pomarańcze
- 1 łyżka musztardy
- 1 łyżeczka papryki słodkiej w proszku
- 1 papryczka chilli
- sok z 1/2 cytryny
- 2 łyżeczki miodu
- 1 łyżka sosu Worcestershire
- 2 szklanki ciecierzycy
- około 30 dag bobu (my użyliśmy mrożonego)
- około 40 dag szpinaku (świeżego) lub około 20 dag mrożonego
- 3 ząbki czosnku
- sól
Wykonanie:
Ciecierzycę płuczemy
pod bieżącą wodą, następnie zalewamy wodą i odstawiamy na noc (albo
przynajmniej na jakieś 8 godzin).
Musztardę, miód, sos
Worcestershire, paprykę w proszku oraz bardzo drobno posiekaną papryczkę
chilli, oraz sok z cytryny mieszamy ze sobą. Tak powstałą marynatą nacieramy
kawałki kurczaka. Przykrywamy go folią i odstawiamy na około 3-4 godziny.
Zamarynowanego kurczaka
wykładamy w naczyniu żaroodpornym wraz z całą marynatą. Obieramy pomarańcze, a
następnie dzielimy je na cząstki. Układamy je w naczyniu wraz z kurczakiem (sok
z pomarańczy również wylewamy do brytfanki). Całość wstawiamy do piekarnika
nagrzanego do 180C i zapiekamy około 40 minut.
Namoczoną ciecierzycę gotujemy
aż stanie się miękka. Wówczas miksujemy ją blenderem na jednolitą masę. Mrożony bób wrzucamy do
wrzącej wody i gotujemy około 5-7 minut. Wyjmujemy z wody i wrzucamy do
blendera. Również miksujemy na jednolitą masę. Następnie do masy dodajemy przeciśnięty przez ząbek
czosnku, oraz szczyptę soli, całość mieszamy.
Na patelni rozgrzewamy
około 1 łyżeczkę oliwy. Wrzucamy szpinak, dodajemy sól oraz przeciśnięte przez
praskę 2 ząbki czosnku. Blanszujemy szpinak około 4-5 minut.
Na talerz wykładamy
porcję purre z bobu (aby uzyskać jednolity, okrągły kształt użyliśmy blaszanego
rantu). Na wierzch purre wykładamy porcję szpinaku. Obok układamy upieczone udka kurczaka oraz
cząstki pomarańczy.
Faktycznie, puree ma śliczny kolor i bardzo pasuje do kurczaka w pomarańczach:D
OdpowiedzUsuńFajnie, że Ci się podoba :-)
UsuńJestem zakochana w Twoich zdjęciach!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :-) <3
OdpowiedzUsuń