Składniki:
- 1/3 ulubionego chleba, np. żytnio-pszenny ze słonecznikiem (tu znajdziesz przepis)
- 15 dag twarogu półtłustego
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
- 2-3 łyżki miodu (jeśli ma zbyt gęstą konsystencję wystarczy ogrzać go na parze)
- nektarynki, truskawki (lub inne owoce sezonowe)
- 3 łyżki posiekanych orzechów włoskich
Wykonanie:
Twaróg wkładamy do miseczki, dodajemy jogurt i całość mieszamy.
Chleb kroimy na kromki. Na rozgrzanej patelni podgrzewamy kromki (aby lepiej się podpiekły ułóżcie na nich deskę do krojenia i dociśnijcie czymś ciężkim, np. moździerzem). Podgrzewamy z dwóch stron (można w tym celu użyć opiekacza).
Na grzanki wykładamy łyżkę masy serowej, a następnie plasterki/kawałki owoców. Wierzch polewamy strużkami miodu oraz posypujemy posiekanymi orzechami włoskimi.
Ja co prawda jestem już po śniadaniu, ale myślę, że drugie śniadanie można by zjeść :) szczególnie takie apetyczne :D
OdpowiedzUsuńhaha, na pewno nie zaszkodzi ;-)
UsuńŚwietne grzanki. Uwielbiam chrupiący chlebek, świeże owoce i miód:)
OdpowiedzUsuńto bardzo zgrane połączenie :-)
UsuńKanapeczki z twarożkiem i brzoskwiniami - pychotka! Ja mogłabym do nich wykorzystać mój świeżo przygotowany labneh :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł ;-)
Usuń