Skład:
Na curry:
- 500g piersi z kurczaka
- 1 cebula
- około 20 dag pieczarek
- 1 cukinia średniej wielkości
- 1/2 czerwonej papryki
- 1/2 puszki ananasa
- 1/2 puszki kukurydzy
- kilka zielonych oliwek (wg uznania)
- 500ml passaty pomidorowej
- 1 puszka mleka kokosowego
- 2-3 łyżki oliwy z chilli (do kupienia np. w Biedronce)
- 2 łyżeczki garam masala
- 1 łyżeczka curry
- 2 łyżeczki ziół prowansalskich
- 1 łyżeczka bazylii suszonej
- po łyżeczce papryki ostrej i słodkiej (w proszku)
- 1/2 łyżeczki kminu rzymskiego
- niepełna łyżeczka imbiru w proszku (lub kawałek wielkości kciuka świeżego, startego na tarce)
- mały pęczek natki pietruszki
Na chlebki naan:
- 3 szklanki mąki
- 1 szklanka mleka
- 150ml jogurtu naturalnego
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- około 1 łyżeczka suchych drożdży
- około 2 łyżeczki cukru
- spora szczypta soli
Wykonanie:
Cebulę kroimy w kostkę, podsmażamy na oliwie z chilli aż się zeszkli. Następnie dodajemy pokrojonego w kawałki kurczaka, doprawiamy garam masala, curry, ziołami prowansalskimi, bazylią, papryką w proszku, kminem rzymskim i imbirem, a także solą. Całość podsmażamy aż kurczak nabierze koloru.
W tym czasie obieramy pieczarki, kroimy je w talarki. Cukinię oraz paprykę także kroimy na mniejsze kawałki (paprykę w słupki, cukinię - w półtalarki). Następnie przekładamy je na patelnię. Dodajemy ananasa z puszki, oliwki (przekrojone na pół) i wsypujemy kukurydzę. Wszystko podsmażamy około 5-8minut. Następnie dodajemy passatę pomidorową, mieszamy i dusimy aż warzywa zmiękną. Kiedy będą już miękkie na patelnię wlewamy mleko kokosowe, mieszamy i podgrzewamy do momentu zagotowania (nie gotujemy dłużej, wyłączmy gaz, gdy tylko zacznie wrzeć). W razie potrzeby doprawiamy całość solą lub pieprzem. Natkę pietruszki siekamy, wsypujemy do curry, mieszamy.
Przygotowujemy chlebki naan. Mleko podgrzewamy, wsypujemy do niego cukier i drożdże i odstawiamy zaczyn, aby wyrósł.
Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy oliwę, sól, jogurt naturalny oraz zaczyn z drożdży. Wyrabiamy ciasto aż stanie się gładki i lśniące. Owijamy je w ściereczkę i odstawiamy, aby podwoiło swoją objętość. Po tym czasie wałkujemy z niego cienkie placuszki i smażymy je na rozgrzanej patelni (bez żadnego tłuszczu!) z dwóch stron na złoty kolor. Podajemy z curry.
Słodko-kwaśne? Moje smaki ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie obiady, biorę<3
OdpowiedzUsuń