Uwielbiam obiady w formie sałatek. Zazwyczaj składają się one z trzech elementów: porządnej porcji warzyw jako baza, do tego mięso, jajko lub ser, oraz dodatek skrobiowy - ryż, kasza, grzanka pieczywa. Miliony możliwości! Dziś opcja, którą pokochają mięsożercy - ze smażoną polędwiczką.
Składniki:
- około 400 g polędwiczki wieprzowej
- 2-3 ugotowane marchewki
- 1 upieczony burak
- 1/2 szklanki ugotowanego zielonego groszku
- około 200 g jarmużu
- ocet balsamiczny
- marynata do mięsa: 4 łyżki sosu sojowego, 1 łyżeczka miodu, 1 łyżka octu ryżowego lub soku z cytryny, pieprz, 2 łyżki oliwy
Wykonanie:
Składniki na marynatę mieszamy, nacieramy nią mięso, przekładamy na nagrzaną patelnię i smażymy, co jakiś czas obracając na inną stronę, przez około 10 minut. Następnie zdejmujemy na deskę, czekamy 5 minut, kroimy w plastry. Plastry ponownie dodajemy na patelnię, smażymy jeszcze około 5 minut potrząsając patelnią. Ponownie przekładamy na deskę.
Na patelnię z pozostałościami po smażeniu mięsa dodajemy jarmuż, smażymy 4-5 minut, wykładamy go na talerz. Następnie na patelnię dodajemy pokrojoną w słupki marchewkę oraz buraka pokrojonego w półplasterki, smażymy 3-4 minuty, wykładamy na jarmuż. Posypujemy groszkiem, na wierzch wykładamy polędwiczkę. Całość skrapiamy octem balsamicznym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz