Jeśli macie w domu słoiczek śliwek z jesiennych przetworów, dokupcie kilka jabłek (chyba, że jesteście przygotowani i też macie je w słoiczkach), poświęćcie godzinkę czasu i Waszym oczom ukażą się takie oto pyszne, nadziewane babeczki :-)
Składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej
- 200 g masła
- 3 łyżki cukru pudru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 jajko
- 1 żółtko
- około 4-5 sztuk jabłek np, szarej renety
- 3 łyżki cukru trzcinowego
- słoiczek konfitur śliwkowych
- łyżeczka cynamonu
- opakowanie ciasta francuskiego
- cukier trzcinowy + żółtko + 1 łyżka mleka - do smarowania wierzchu babeczek
Wykonanie:
Mąkę przesiewamy na stolnicę. Dodajemy szczyptę soli, proszek do pieczenia, cukier puder (przesiany przez sito) oraz kostkę masła. Masło siekamy nożem aż powstaną z niego grudki wielkości mniej więcej zielonego groszku. Wówczas wbijamy jajko oraz jedno żółtko i zagniatamy ciasto. Wyrobione ciasto owijamy w folię i wkładamy do lodówki na około 1 godzinę lub do zamrażarki na około 20 minut.
Jabłka obieramy, kroimy na cząstki, zasypujemy cukrem i cynamonem, odstawiamy, aby puściły sok. Następnie odcedzamy je z soku, dodajemy do nich konfiturę śliwkową i mieszamy.
Schłodzone ciasto wyjmujemy z lodówki, wałkujemy i wykładamy nimi foremki na muffiny, nakładamy nadzienie, a następnie, na wierzch kładziemy wycięty z ciasta francuskiego okrągły placuszek. Sklejamy boki babeczki. Na wierzchu rozcinamy ciasto francuskie (aby parujące powietrze miało gdzie uchodzić). Wierzch smarujemy żółtkiem rozkłóconym z łyżką mleka i posypujemy cukrem trzcinowym. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180C i zapiekamy około 30 minut.
Podajemy na ciepło lub na zimno, i tak i tak smakują świetnie :-)
Ciasto wykladamy bezposrednio do wglebien w formie na muffiny? bez natluszczania?? :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc - nie natłuszczaliśmy jej wcześniej, ale mamy formę z nieprzywierającego materiału i w naszym przypadku naprawdę nie jest to konieczne. Jeśli jednak ktoś nie jest pewny swojej formy - lepiej ją natłuścić :-)
UsuńApetycznie wyglądają. Trzeba będzie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy i gorąco zachęcamy do wypróbowania :-)
Usuń