Lato nieuchronnie chyli się ku końcowi (zresztą pogoda
już od dawna jest bardzo jesienna). Świeże, sezonowe owoce jak maliny, borówki
czy jeżyny tez już powoli odchodzą do przeszłości. My na szczęście mamy
wypchaną nimi zamrażarkę ;-) nie mniej dziś postanowiliśmy wykorzystać jeszcze
ostatnie świeże maliny na to genialne, kruche, czekoladowe ciasto. Jeśli
lubicie takie smaki, polecamy Wam je serdecznie.
Składniki:
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 szklanka mąki orkiszowej jasnej
- 1 jajko
- 1 żółtko
- 1 kostka masła (200g)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 3 łyżki cukru pudru
- szczypta soli
- 1 opakowanie budyniu czekoladowego
- 400 ml mleka
- 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
- na kruszonkę: 3 łyżki mąki owsianej, 3-4 łyżki płatków owsianych błyskawicznych, 100 g masła, 2 czubate łyżki cukru pudru
- około 250 g malin
Wykonanie:
Mąki
przesiewamy na stolnicę. Dodajemy szczyptę soli, proszek do pieczenia, cukier
puder (przesiany przez sito) oraz kostkę masła. Masło siekamy nożem aż powstaną
z niego grudki wielkości mniej więcej ziarnka grochu. Wówczas wbijamy jajko
oraz jedno żółtko i zagniatamy ciasto. Wyrobione ciasto owijamy w folię i
wkładamy do lodówki na około 1-2 godziny.
Budyń
gotujemy na mleku, gdy się ugotuje do ciepłego dodajemy połamaną czekoladę,
mieszamy aż się rozpuści, następnie odstawiamy, aby całość wystygła.
Wszystkie
składniki na kruszonkę mieszamy ze sobą rozcierając je między palcami tak, aby
powstały grudki. Wstawiamy do lodówki.
Schłodzone
ciasto wyjmujemy z lodówki, wałkujemy je na grubość około 1 cm. Wykładamy nim
foremkę na tartę i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180C, zapiekamy około
15 minut - ciasto powinno zacząć lekko się złocić.
Wówczas wyjmujemy
je z piekarnika, wykładamy na nie budyń, układamy maliny (kilka odkładamy do
dekoracji na wierzch). Wierzch
posypujemy obficie kruszonką. Całość ponownie wstawiamy do piekarnika
nagrzanego do 180C i zapiekamy jeszcze około 15 minut (aż kruszonka nabierze
złotego koloru).
Po wyjęciu z
piekarnika ciasto lekko studzimy. wierzch możemy posypać cukrem pudrem i
udekorować świeżymi malinami.
Ciasto wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo nam miło, pozdrawiamy! :-)
UsuńPrzepis dodaję do mojego przepiśnika :D
OdpowiedzUsuńSuper, życzymy smacznego ;-)
UsuńMmm, ja takie smaki wprost uwielbiam!
OdpowiedzUsuńJesień, już jesień... A lata przecież jakby nie było!
Niestety, w tym roku lato się nie popisało :-( i "polska złota jesień" też jakby zapadła się pod ziemię :-(
UsuńUdane połączenie :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :-)
UsuńA jaka jest średnica foremki na tę tartę :)?
OdpowiedzUsuńNasza ma 24 cm :-)
UsuńDziękuję :).
UsuńPrezentuje się bosko :) Ta kruszonka kusi!
OdpowiedzUsuńhttps://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Kruszonka to najlepszy element każdego ciasta ;-)
UsuńTarta prezentuje się przepięknie! Jakiś czas temu zamawiałam podobną tartę, ale z wiśniami online i była naprawdę pyszna! Sama mam dwie lewe ręce jeśli chodzi o pieczenie więc to po prostu zbawienne!
OdpowiedzUsuń