Stosik gorących, czekoladowych placuszków to doskonały
pomysł na poprawę humoru w te zimne, deszczowe, jesienne dni. Polecamy Wam
serdecznie ten sposób i gwarantujemy uśmiech na twarzy :-)
Składniki:
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- około 1 1/3 szklanki maślanki naturalnej
- około 50 g czekolady deserowej
- 1 jajko
- szczypta soli
- 200 g wiśni (mrożonych)
- 4 łyżki cukru
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- olej do smażenia
Wykonanie:
Do miseczki wbijamy jajko, dodajemy
maślankę i mieszamy rózgą kuchenną. Następnie przesiewamy mąkę, dodajemy sodę,
szczyptę soli i cukier, wszystko mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Na
koniec wlewamy rozpuszczoną i lekko przestudzoną czekoladę. Mieszamy i odstawiamy
na około 5-10 minut.
Wiśnie (zamrożone) wkładamy do garnuszka,
dodajemy cukier i gotujemy na wolnym ogniu przez około 20-25 minut. Na koniec
dodajemy mękę ziemniaczaną, zagotowujemy i zdejmujemy z ognia.
Z ciasta smażymy placuszki, na
nieprzywierającej patelni na minimalnej ilości oleju (lub w ogóle bez niego -
wówczas dodajmy około 2 łyżeczki oleju do ciasta).
Usmażone placuszki układamy jeden na
drugim, wierzch polewamy sosem wiśniowym.
Najlepszy sposób na brzydkie i zimne dni :)
OdpowiedzUsuń100% racji :-)
UsuńJa juz sie usmiecham na sam widok tego pysznego zdjecia :) Te placuszki wygladaja po prostu oblednie...
OdpowiedzUsuńDziękujemy, bardzo nam miło :-) Pozdrowienia ;-)
Usuń