Dziś mamy dla Was nieco rozpustny
deser. Jest gęsty, aksamitny i niesamowicie czekoladowy. Charakteru nadają mu
owoce: soczyste, słodkie klementynki oraz słodko-kwaśne ziarenka granatu, które
sprawdzą się tu idealnie.
To bardzo ciekawy pomysł na
świąteczny deser, szczególnie rozchodzący się w całym domu zapach mandarynek
(prawie jak zapach choinki) bez dwóch zdań przywodzi na myśl aurę Bożego
Narodzenia.
Składniki (na około 4 porcje):
- pół szklanki kakao
- pół szklanki cukru
- pół szklanki wody
- 400 ml śmietany kremówki 30%
- 1/2 kostki masła
- 4 tabliczki (400g) czekolady deserowej
- 3-4 klementynki lub mandarynki (słodkie i soczyste)
- 1 dojrzały granat
- kilka kakaowych ciasteczek
Wykonanie:
W garnuszku mieszamy ze sobą wodę wraz z cukrem i kakao.
Podgrzewamy cały czas mieszając. Następnie stopniowo dodajemy śmietankę również
cały czas mieszając. Na koniec wkładamy do garnuszka pokrojone na kawałki
masło. Mieszamy aż się rozpuści. Zagotowujemy. Po zagotowaniu zdejmujemy z
ognia, odstawiamy na 3 minuty, a następnie wrzucamy połamaną czekoladę. Czekamy
kilka chwil (około 3 minuty). Następnie mieszamy aż cała czekolada się
rozpuści. Masę studzimy.
Na dno pucharków kruszymy kakaowe ciasteczka. Następnie
wylewamy zimną masę czekoladową. Wstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc.
Przed podaniem na wierzch deseru układamy ziarenka granatu oraz cząstki
klementynek (najlepiej, gdy usuniemy z nich białe błonki).
Boski mus! No i te zdjecia...oblednie pyszne :)
OdpowiedzUsuńBaaardzo dziękujemy😊
UsuńTen deser wygląda zabójczo :)I jakie piękne pomarańcze - skąd wytrzasnęliście takie z listkami? :)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo😊 A z listkami są mandarynki - w Lidlu ostatnio były😉
UsuńMus wygląda bosko!:)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda! :) W sumie nie wygląda na taki rozpustny ze względu na owoce :D
OdpowiedzUsuń