Składniki (na około 12sztuk placków)
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1 1/3 szklanki mleka
- 2 dag drożdży
- 5 dag masła
- 2 jajka
- 2 łyżki brązowego cukru
- 2 gruszki
- 2 śliwki
- 1 łyżka masła
- 1 łyżka brązowego cukru
- 2 łyżeczki cynamonu
- 2-3 goździki
- jogurt naturalny
Wykonanie:
Drożdże, łyżeczkę cukru i pół szklanki ciepłego mleka dokładnie mieszamy i odstawiamy na kilka minut pod przykryciem, aby zaczyn podrósł. Mąkę przesiewamy do miski. Jajka ucieramy z cukrem. Masło topimy.
Do mąki dodajemy zaczyn, następnie jaja z cukrem, resztę ciepłego mleka, a na końcu stopione (nie gorące!) masło. Mieszamy ciasto drewnianą chochelką, dobrze je wybijamy, aż na powierzchni ukażą się pęcherzyki powietrza. Przykrywamy i pozostawiamy na kilka minut do wyrośnięcia.
Gruszki obieramy i dzielimy na cząstki, śliwki pozbawiamy pestek i kroimy na ćwiartki.
Na patelni rozpuszczamy masło, dodajemy cukier oraz owoce i wszystko podsmażamy, mieszając, aż cukier się skarmelizuje. Na koniec dodajemy cynamon i goździki.
Wyrośnięte ciasto na placki wykładamy łyżką na patelnię i smażymy na minimalnej ilości oleju. Gorące placuszki podajemy z owocami oraz z dodatkiem jogurtu naturalnego.
Zapowiadają się świetnie. :) Marzą mi się drożdżowe placuszki na śniadanie.
OdpowiedzUsuńZjadłabym w wielką chęcią.
OdpowiedzUsuńWspaniałe:)
OdpowiedzUsuń