- 20 dag ciemnych (kakaowych) ciasteczek np. oreo
- 50 dag twarożku sernikowego
- 2-3 łyżki cukru pudru
- szklanka jagód (mogą być mrożone)
- 3 łyżeczki żelatyny rozpuszczone w 2 łyżkach wody
- kilka borówek do dekoracji
Zaczynamy.
Ciasteczka kruszymy na dno dwóch pucharków.
Twarożek sernikowy mieszamy z cukrem pudrem i rozpuszczoną, przestudzoną i lekko tężejąca żelatyną (można w tym celu użyć miksera). Następnie dzielimy go na 3 części. Do jednej wsypujemy 3/4 szklanki jagód, do drugiej 1/4 szklanki jagód, a trzecią pozostawiamy.
Serki z jagodami blendujemy (każdy oddzielnie) aż jagody zostaną rozdrobnione, a masa nabierze jednolitej konsystencji. Wszystkie serki wkładamy do lodówki. Gdy zaczną tężeć przekładamy je do pucharków tworząc warstwy, kolejno na warstwę z ciasteczek: serek z największą ilością jagód (najciemniejszy), następnie jaśniejszy, a na koniec warstwę białą - bez jagód. Wierzch dekorujemy borówkami. Wkładamy do lodówki aby całość stężała.
Uwiebiam wszystko, co z jagodami, a ten deser wygląda znakomicie; )
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie deserki:))
OdpowiedzUsuńo Jezu oreo! ! !
OdpowiedzUsuńPrzepyszny deser :)
OdpowiedzUsuń