Skład (na 2 porcje)
- 1 szklanka granoli (przykładowe przepisy: TUTAJ, TUTAJ, TUTAJ)
- 400 ml jogurtu naturalnego
- 2 łyżki cukru pudru
- 25 dag świeżych malin
- 3 łyżeczki żelatyny
- 1/4 szklanki wrzątku
Zaczynamy.
Do dwóch szklanek wsypujemy do połowy wysokości granolę.
Żelatynę rozpuszczamy we wrzątku. Maliny (kilka odkładamy do dekoracji) blendujemy z jogurtem i cukrem pudrem. Łączymy z przestudzoną i lekko tężejącą żelatyną. Odstawiamy do lodówki. Gdy masa malinowa zacznie tężeć przelewamy ją do szklanek z granolą. Ponownie odstawiamy do lodówki, aby deser stężał (około 1-2 godziny) Przed podaniem wierzch dekorujemy świeżymi malinami, możemy także lekko oprószyć je cukrem pudrem.
Z malinami najpyszniej, lubię takie połączenia na śniadanie, u mnie też dzisiaj malinowo na blogu :)
OdpowiedzUsuńRęka sama się wyciąga po taki pucharek:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny deser! Bardzo lubię tego typu słodkości w pucharku, a zwłaszcza z malinami;)
OdpowiedzUsuńMaliny idealnie pasują do tego typy wariacji :-)
UsuńŁadny deser, brzydki ten blask na pucharku, ale poza tym ładna fotka
OdpowiedzUsuń