Dzisiejszy wpis będzie dość nietypowy. Oprócz świątecznej inspiracji kulinarnej chcielibyśmy bowiem zaprezentować Wam propozycję na świąteczny prezent :-) Przed Wami blender wielofunkcyjny marki SENCOR. To doskonałe urządzenie pozwala nie tylko na tradycyjne blendowanie, dzięki specjalnym końcówkom i pojemnikom umożliwia także szybkie i łatwe siekanie i ubijanie. Więcej informacji o produkcie znajdziecie w linku.
Skład (na 3 torciki)
Biszkopt:
- 4 jajka
- 3/4 szklanki mąki
- 1/3 szklanki cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 czubata łyżka kakao
- 1/2 szklanki orzechów laskowych
Krem:
- 1szklanka mleka
- 1/2 opakowania budyniu o smaku czekoladowym
- 1 łyżka cukru (jeśli budyń nie zawiera cukru)
- 2 łyżki miękkiego masła
Dekoracja:
- 1 1/2 tabliczki czekolady mlecznej
- 1 tabliczka czekolady gorzkiej (zaw. ok. 70% kakao)
Zaczynamy.
Białka oddzielamy od żółtek. Żółtka mieszamy z proszkiem do pieczenia i odstawiamy do wyrośnięcia. Ubijamy białka (użyliśmy końcówki do ubijania) na koniec wsypujemy cukier i jeszcze chwilę ubijamy.
Orzechy laskowe wsypujemy do pojemnika do krojenia i siekamy.
Białka mieszamy z wyrośniętymi żółtkami. Do masy jajecznej przesiewamy mąkę, kakao i dodajemy posiekane orzechy laskowe. Całość delikatnie mieszamy, wylewamy na szeroką blachę (my użyliśmy blaszki/półki z piekarnika, chodzi o to by miała ona jak największą powierzchnię). Ciasto pieczemy około 20minut w temp. 180C.
Po wyjęciu studzimy i wycinamy szeroką szklanką 9 kółek.
WSKAZÓWKA: pozostałe skrawki biszkoptu możemy zasuszyć i użyć ich w przyszłości jako spód do deseru.
Przygotowujemy krem. Budyń gotujemy na mleku z dodatkiem cukru, studzimy. Do zimnego budyniu dodajemy masło i blendujemy całość standardową końcówką blendera.
Składamy torciki z trzech warstw biszkoptu, przekładając je naprzemiennie masą czekoladową. Wierzch i boki torcików polewamy rozpuszczoną w kąpieli wodnej (lub mikrofali) czekoladą mleczną.
Czekoladę gorzką także rozpuszczamy, przelewamy ją do tutki wykonanej z papieru do pieczenia i na papierze do pieczenia wyciskamy 6-ramienne gwiazdki (powinno powstać 3 komplety gwiazdek, po 4-5 sztuk w każdym komplecie o stopniowanej wielkości). Aby łatwiej było nam narysować czekoladą gwiazdki najlepiej narysować sobie wcześniej na papierze ołówkiem 3 komplety kółek o różnej wielkości a następnie wypełnić je czekoladą tak, aby powstały gwiazdki.
Tak przygotowane wkładamy do lodówki, aby stężały. Następnie delikatnie zdejmujemy je z papieru i łączymy ze sobą za pomocą czekolady, układając od największej do najmniejszej tak, aby powstała choinka.
Tak przygotowaną choinkę ustawiamy na środek każdego torciku. Wierzch posypujemy delikatnie cukrem pudrem.
Mistrzowskie wykonanie:)torciki są tak urocze,że chętnie postawiłabym je na półce,jako gadżet,szkoda byłoby mi je zjeść:)a i blender niczego sobie:)))
OdpowiedzUsuńPiękne, po prostu; )
OdpowiedzUsuńChoinki są cudne! <3
OdpowiedzUsuńWyglądają przeuroczo i na pewno są przepyszne:-)
OdpowiedzUsuńGenialne! To nie choinki tylko szyszki! :D
OdpowiedzUsuńNiesamowicie wyglądają te torciki, jak z najlepszej cukierni :) Cudeńka :)
OdpowiedzUsuń