Skład (na jedną porcję)
- 2 papryki
- 30 g orzechów ziemnych Felix
- 2 ząbki czosnku
- Oliwa z oliwek
- 100g sera koziego
- bazylia suszona
- kilka listków bazylii lub sałaty
Przygotowanie:
Papryki myjemy, suszymy, smarujemy oliwą, posypujemy suszoną bazylią i wyciskamy na nie po ząbku czosnku. Następnie owijamy je szczelnie sreberkiem i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na pół godziny (można również ugotować je na parze, aczkolwiek polecamy piekarnik). Kontrolujemy pieczenie, jeżeli papryka wcześniej będzie bardzo miękka wyjmujemy ją i pozostawiamy do ostygnięcia, jeżeli po pół godziny będzie twarda, pieczemy proporcjonalnie kilka minut dłużej. W czasie pieczenia prażymy orzeszki na patelni, (jeżeli ktoś nie lubi, można pozostać przy nieprażonych) aż się zrumienią, następnie rozdrabniamy je na drobną posypkę. Po upieczeniu papryki i jej ostygnięciu, oczyszczamy ją z nasion i skórki krojąc na jak największe plastry. Przygotowujemy filiżankę, smarujemy ją oliwą i wypełniamy w następujący sposób:
Papryki myjemy, suszymy, smarujemy oliwą, posypujemy suszoną bazylią i wyciskamy na nie po ząbku czosnku. Następnie owijamy je szczelnie sreberkiem i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na pół godziny (można również ugotować je na parze, aczkolwiek polecamy piekarnik). Kontrolujemy pieczenie, jeżeli papryka wcześniej będzie bardzo miękka wyjmujemy ją i pozostawiamy do ostygnięcia, jeżeli po pół godziny będzie twarda, pieczemy proporcjonalnie kilka minut dłużej. W czasie pieczenia prażymy orzeszki na patelni, (jeżeli ktoś nie lubi, można pozostać przy nieprażonych) aż się zrumienią, następnie rozdrabniamy je na drobną posypkę. Po upieczeniu papryki i jej ostygnięciu, oczyszczamy ją z nasion i skórki krojąc na jak największe plastry. Przygotowujemy filiżankę, smarujemy ją oliwą i wypełniamy w następujący sposób:
Papryka,
suszona bazylia, ser kozi, warstwa prażonych orzeszków, i tak kolejno
do uzupełniania całej filiżanki. Panna cotte wykładamy na rozsypane
orzeszki z dodatkiem bazylii, lub mieszanką sałat skropionych oliwą.
Pomysł-bomba:)bardzo mi się podoba,ciekawa jestem jak smakuje:)
OdpowiedzUsuńSmakuje wybornie - jakżeby inaczej ;-D
UsuńBardzo fajny deser. Jestem ciekawa jego smaku :)
OdpowiedzUsuńNie do końca jest to deser :-) raczej niesłodka przekąska ;-)
UsuńNo proszę, takiej panna cotty jeszcze nie jadłem, ciekawe! :)
OdpowiedzUsuńJakiż ciekawy przepis :))
OdpowiedzUsuńMiło nam :-)
UsuńPodoba mi się, bardzo atrakcyjna przystawka :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy ;-)
Usuń