Niestety Święta już za nami, my cały czas jednak nie możemy zapomnieć o symbolu Wielkanocy, czyli o jajkach :-) Na pewno każdy z nas wstając w niedziele rano ma chęć
zjeść coś pysznego, prostego i coś innego niż jajecznica, lub omlet. Dobrym
sposobem na poskromienie apetytu są jaja po benedyktyńsku. Lecz najpierw krótka
historia powstania przepisu. W 1894r, emerytowany makler z WallStreet, Lemuel
Benedict mając nadzieje znaleźć
lekarstwo na kaca nakazał ugotować jajko w wodzie z octem (myśląc, że kwas pomoże
mu pokonać męki), posypał je bekonem i zalał sosem holenderskim. Ta mieszanka
tak spodobała się szefowi kuchni, Oscarowi Thirsky’emu, że umieścił ot prosty
przepis w swoim menu śniadaniowym.
Skład:
- 4 jajka
- 3 plastry wędzonego boczku
- 100ml octu
- 40ml sklarowanego masła
- 1 pomidor
- sos sojowy
- ½ cytryny
- 3 kromki chleba tostowego
- 1 ząbek czosnku
- masło
Zaczynamy.
Gotujemy wodę z dodatkiem octu,
proporcje 400ml wody na 100ml octu. Wkładamy okrągłe blaszane formy i wbijamy
do nich jajka, tą czynność robimy bardzo powoli i starannie, aby nie wylało nam
się żółtko. Gotujemy jaja do 6 minut i przekładamy na talerz wyłożony papierem,
aby odsączyć zbędną wodę z octem.
W tym czasie przygotowujemy sos,
wbijamy żółtko do blaszanej misy i
stawiamy na rozgrzanym garnku z wrzącą wodą, mieszamy żółtko aż uzyskają
zabaglioną konsystencję. Do żółtek wlewamy powoli
sklarowane masło, sok z ½ cytryny, 4 krople sosu sojowego, całość mieszamy
energicznie i odstawiamy na bok.
Następnie kroimy drobno boczek i
smażymy go na patelni. W czasie smażenia robimy masło czosnkowe, czyli mieszamy
łyżkę masła z przeciśniętym przez praskę ząbkiem czosnku i smarujemy nim 3
kromki chleba tostowego, wstawiając je następnie do nagrzanego piekarnika do
180 stopni, robiąc grzanki.
Jak PODAWAĆ?
Jaja podajemy układając kolejno od spodu: grzankę, plaster
pomidora, boczek, jajo, sos.
Pysznie wyglądają. :)
OdpowiedzUsuń