Skład.
- 30 dag mąki orkiszowej
- 20 dag mąki pełnoziarnistej (u nas żytnia)
- 1/3 szklanki cukru trzcinowego
- 1 szklanka mleka
- 2 dag świeżych drożdży
- 1 jajko
- 2 łyżki roztopionego masła
- szczypta soli
- 3-4 dojrzałe brzoskwinie/ nektarynki
- 1/2 szklanki migdałów w płatkach
Na kruszonkę:
- 1/2 szklanki mąki krupczatki
- 5 łyżek cukru pudru
- 60 gram masła
Wykonanie:
Drożdże, łyżkę cukru i łyżkę mąki mieszamy z 1/4 szklanki ciepłego mleka, odstawiamy pod przykryciem, aby zaczyn wyrósł.
Jajka mieszamy trzepaczką z pozostałym mlekiem (lekko ciepłym), pozostałym cukrem i roztopionym masłem. Do miski przesiewamy mąkę orkiszową i dodajemy do niej mąkę pełnoziarnistą, mieszamy. Dodajemy szczyptę soli, wyrośnięty zaczyn, mieszamy. Następnie dodajemy masę jajeczną i całość dobrze wyrabiamy przez około 10-15minut, ciasto wychodzi dość klejące). Wyrobione ciasto podsypujemy mąką, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce, aby wyrosło.
Brzoskwinie/nektarynki myjemy, kroimy na cząstki. Ze składników podanych na kruszonkę przygotowujemy ją - poprzez rozcieranie składników w palcach, do momentu aż powstaną "grudki".
Wyrośnięte ciasto przekładamy do wyłożonej papierem do pieczenia blaszki. Na wierzchu układamy owoce, posypujemy kruszonką, a następnie migdałami w płatkach. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180C i pieczemy około 40minut.
Z kawalkiem takiego ciasta i kubkiem kawy polubie kazda jesien :) Nawet taka bez slonca za oknem, jak dzis...pycha!
OdpowiedzUsuńWygląda zachwycająco! Szkoda tylko, że o brzoskwinie coraz trudniej. Jednak postaram się je zdobyć i robię :)
OdpowiedzUsuńMasz rację - z brzoskwiniami powoli robi się problem - a ogromna szkoda, bo uwielbiamy brzoskwinie :-(
UsuńWspaniałe:) podoba mi się użycie mąki orkiszowej i żytniej:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe! :) Narobiłeś mi ochoty :)
OdpowiedzUsuńA u mnie brzoskwiń już od września nie ma! :(
OdpowiedzUsuńMmm, aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńjaki rozmiar blaszki przy podanej proporcji?
OdpowiedzUsuńMy użyliśmy blaszki o wymiarach 30x20cm
UsuńMoje wyroslo bardzo malo, a z pierkarnika wyszedl zakalec :/ zwykle mieszam troche ze zwykla pszenna maka i wtedy wychodzi. Ciekawa jestem czy cos zrobilam zle? zaczyn byl piekny, wyrobilam ciasto bardzo dobrze tez
OdpowiedzUsuńHmm, ciężko nam powiedzieć, a jakiego typu przemiału mąki orkiszowej użyłaś? My używamy jasnej, tortowej (w sumie powinniśmy tę informację zamieścić w przepisie), może Twoja mąka była "zbyt pełnoziarnista" i stąd zakalec - bo było zbyt mokro i ciężko :-/
Usuń