Skład.
Krem mleczny:
- 1/4 szklanki mleka
- 2 łyżki cukru
- 175 g miękkiego masła (my użyliśmy roślinnego)
- 1 pełna szklanka mleka w proszku (polecamy mleko firmy OSM Siedlce tzw. Mleko Niebieskie - nie jest to lokowanie produktu, naszym szczerym zdaniem jest ono po prostu najlepsze)
Krem czekoladowo-orzechowy:
- 100 g masła (my użyliśmy roślinnego)
- 160 g kremy orzechowego typu Nutella
- 1 łyżka kakao (opcjonalnie, można je pominąć)
- 1 szklanka orzechów laskowych
Ponadto:
- 3 suche wafle
- 1 tabliczka czekolady deserowej
Zaczynamy.
Mleko i cukier gotujemy, po czym studzimy. Masło przeznaczone na krem mleczny miksujemy aż powstanie z niego puszysta, biała masa. Wówczas stopniowo dodajemy do niego po łyżce zimnego mleka z cukrem i mleka w proszku.
Orzechy wsypujemy na blaszkę i wkładamy do piekarnika na około 10minut. Wyjmujemy na ściereczkę i pocieramy jeden o drugi tak, aby zeszła z nich skórka (nie musi być dokładnie). Następnie orzechy bardzo drobno siekamy.
Masło przeznaczone na krem czekoladowo-orzechowy także ubijamy na białą, puszystą masę, po czym dodajemy do niego stopniowo Nutellę i opcjonalnie kakao. Dodajemy orzechy i całość mieszamy.
Na pierwszy suchy wafel wykładamy krem czekoladowo-orzechowy, przykrywamy drugim waflem, wykładamy krem biały i przykrywamy ostatnim waflem.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce i smarujemy nią wierzch wafli. Całość wkładamy do lodówki na około 2 godziny (najlepiej ułożyć na płaskim spodzie, np. desce aby wafle nie odkształciły się). Po tym czasie wyjmujemy je z lodówki i kroimy na mniejsze, kwadratowe batoniki.
Wow jakie piękne ci wyszły! Domowe słodycze są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
Zgadzamy się w 100% ;-)
UsuńNa pewno pyszne i ciężko powiedzieć dość - ostatni kawałek ;)
OdpowiedzUsuńOj ciężko ;-D
UsuńDomowe są na pewno lepsze od tych sklepowych, których nie jestem wielką fanką
OdpowiedzUsuńMy właśnie bardzo lubimy Knoppersy, stąd też pomysł ich wykonania w domu. Smak mają niemal identyczny jak te ze sklepu, także może nie jest to wymarzony przepis dla Ciebie, skoro za nimi nie przepadasz, ale dla fanów Knoppersów to prawdziwa rewelacja ;-)
UsuńO mamo<3
OdpowiedzUsuńKnoppersy darzę wielkim sentymentem i takie domowe "podróby" na pewno by mi posmakowały!:)
OdpowiedzUsuńZ całą pewnością, tym bardziej, że smak niewiele się różni od oryginału :-)
UsuńAle to musi być dobre! :D
OdpowiedzUsuńOj taaak ;-)
UsuńMój syn je uwielbia,obawiam się,że gdy zobaczy,że można je zrobić w domu,to się do Was wprowadzi:)))
OdpowiedzUsuńhehe, jeśli zgodzi się na zmywanie naczyń po przygotowywaniu przez nas potraw to czemu nie :-D
Usuńsześciolatka na zmywak? :)))))
UsuńWow, ale genialne są te batoniki! :)
OdpowiedzUsuńOryginał przebiły ze sto razy! *.*
UWIELBIAM :) Stale mam w planach zrobić i nie wiem dlaczego to odwlekam! :)
OdpowiedzUsuńWyglądają ciekawie, jednak ja wolę iść na łatwiznę, bo wątpię, że dla mnie by takie wyszły. ;P
OdpowiedzUsuńWyjdą na pewno - nic trudnego w nich nie ma, tylko trochę chęci i będziesz cieszyła się ich rewelacyjnym smakiem ;-)
Usuń