Skład.
Na ciasto:
- 2 1/2 szklanki mąki
- 3 łyżki cukru
- 2 łyżki masła
- 1/2 szklanki mleka
- 3/4 szklanki puree z dyni
- opakowanie drożdży instant
- spora szczypta soli
Na serowe nadzienie:
- 50dag twarogu
- 1/3 szklanki cukru
Wykonanie:
Mleko podgrzewamy (ma być ciepłe, ale nie gorące). Masło w oddzielnym garnuszku rozpuszczamy.
Do mleka dodajemy drożdże i energicznie mieszamy trzepaczką. Odstawiamy na kilka minut (około 5-10).
Następnie do drożdży dodajemy ciepłe masło (ale nie gorące!), purre z dyni, cukier, sól i wszystko ponownie mieszamy trzepaczką. Następnie stopniowo dodajemy przesianą przez sito mąkę i nadal mieszamy trzepaczką. Gdy ciasto zrobi się już na tyle gęste, że nie będzie się go dało mieszać trzepaczką, wsypujemy do niego całą pozostałą mąkę i zagniatamy ciasto rękoma - wyrabiamy aż zacznie "odchodzić" od miski i dłoni. Podsypujemy je mąką, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłym miejscu aż podwoi swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na 2 równe porcje. Każdą z nich wałkujemy na placek, który smarujemy serem wymieszanym z cukrem. Rolujemy go, a następnie kroimy na równej długości kawałki, które układamy pionowo w tortownicy, aż do wypełnienia całego wolnego miejsca (mogą być dość ścisło ułożone). Pieczemy w temp. 180C przez około 40minut.
Smacznie :)
OdpowiedzUsuńOch jadłabym...Co chcesz w zamian za to naczynie pełne smakowitości? :)))
OdpowiedzUsuńMyślę, że na Twoim blogu znalazłoby się sporo rzeczy, które bym chętnie przygarnął ;-D
UsuńAleż te rollsy się pięknie prezentują <3
OdpowiedzUsuńWow jak to smakowicie wygląda! Super pomysł :)
OdpowiedzUsuń